Taka historia nie zdarza się często: w tegorocznej edycji make me! pomysł duetu projektowego zajął aż dwa miejsca, wygrywając Interprint oraz Paradyż Award. Poznajcie „One Dollar Glasses” – projekt będący remedium na problemy ze wzrokiem, które ma na świecie aż 150 milionów osób. MAGAZIF miał okazję porozmawiać z projektantami.
Naprawdę nie zdarza się często, że jeden projekt zajmuje dwa miejsca. Czy spodziewaliście się wygrać make me! 2019?
Nie, naprawdę nie. Myślę, że na naszych twarzach można było zobaczyć, jak bardzo byliśmy zaskoczeni. Niemniej jednak jest to dla nas ogromny zaszczyt i jesteśmy naprawdę wdzięczni!
Porozmawiajmy o początkach. Jak się poznaliście? Czy uważacie, że praca w zespole (lub duecie) jest łatwiejsza? Czemu?
Poznaliśmy się w Academie of Art and Design w Stuttgarcie i zaczęliśmy pracować jako zespół po kilku semestrach, które spędziliśmy za granicą w Helsinkach w Finlandii i San Jose w Kalifornii. Czy praca w duecie jest łatwiejsza? Tak, zdecydowanie! Choćby dlatego, że jako zespół można zawsze wpaść na zupełnie inne pomysły, a także pracować wydajniej. Ale co najważniejsze, myślę, że w projektowaniu jest wtedy dużo więcej zabawy.
Czy moglibyście opisać swój projekt i przybliżyć nam ideę „The One Dollar Glasses”? Jak wpadliście na ten pomysł?
Dowiedzieliśmy się, że na całym świecie ponad 150 milionów ludzi potrzebuje okularów, ale albo nie ma do nich dostępu ani środków finansowych na ich zakup oraz że istnieje organizacja non-profit EinDollarBrille e.V., próbująca rozwiązać ten problem, więc chcieliśmy zaangażować się w te działania jak najszybciej i po prostu pomóc. Ludzie na całym świecie są różni, ale okulary odgrywają ważną rolę w ich wyglądzie i możliwości wyrażenia siebie. Chcieliśmy pokombinować z metodami i narzędziami, aby stworzyć szeroką gamę okularów, eksperymentując z ich kształtami i tanimi materiałami, z których mogłyby zostać wykonane. Celem nie było znalezienie jednego rozwiązania, ale raczej przedstawienie pomysłów i rozwiązań, które zainspirują ludzi do wymyślania własnych okularów. Chcieliśmy podzielić się naszymi przemyśleniami na temat tego, w jaki sposób ten modułowy system może zostać przekazany ludziom w krajach rozwijających się i zastanowić się nad koncepcjami, które służyłyby zaangażowaniu ludzi, co zaowocowało powstaniem opakowania, instrukcji, a w końcu także i wystawy.
Jakie macie teraz plany? Czy chcecie wdrożyć swój projekt, a może już to wiecie i powinnam raczej zapytać: jak chcecie to zrobić?
„One Dollar Glasses” był studenckim projektem, w którym zastanawialiśmy się nad możliwymi sposobami i koncepcjami oraz wypróbowaniem różnych rzeczy. Oczywiście od koncepcji do rzeczywistej implementacji jest długa droga, ale jesteśmy w kontakcie ze wspomnianą organizacją i ich założycielem, Martinem Aufmuthem, abyśmy mogli bliżej przyjrzeć się temu, czy może niektóre z naszych pomysłów mogą zostać wdrożone i zrealizowane w przyszłości.
Wydaje się, że Wasz projekt dotyka poważnego problemu, a jego celem jest poprawa sytuacji ludzi w krajach Trzeciego Świata. Czy uważacie, że właśnie takie problemy powinny być rozwiązywane przez projektantów? Czy chcecie iść tą drogą? I czy są jakieś inne projekty, o których myślicie i nad którymi chcecie pracować?
Myślę, że projekt jako całość odgrywa niewielką rolę w rozwiązywaniu tych wielkich problemów społecznych – podobnie jak małe koła zębate działają w wielkim kole! Różnica polega na połączeniu wielu dyscyplin i osób, które będą działać i pracować w jednym, wspólnym celu. Ale nadal uważamy, że projektowanie może mieć duży wpływ na wywoływanie zmian poprzez kreowanie pomysłów.
Jeśli chodzi o dalsze plany, to wciąż jesteśmy na uniwersytecie, więc jednym z naszych kolejnych projektów będą nasze dyplomy i zobaczymy, dokąd nas to prowadzi.
Fot.: ŁDF