Superbohater w innym wydaniu: odczarowany i pozbawiony codziennego kontekstu zadziwia. Co mówi o współczesności wizerunek superbohatera utrwalonego na fotografiach w serii Daily Bat, którą stworzył Sebastian Magnani?
Katarzyna Księżopolska, MAGAZIF.com: Jest wielu superbohaterów. Dlaczego wybrałeś akurat Batmana?
Sebastian Magnani: Kiedy poznałem moją dziewczynę, rozmawialiśmy o tym, kto jest najfajniejszym superbohaterem. Obydoje uznaliśmy, że Batman. Osobiście podoba mi się jego tajemnicza postać, samotna, mroczna, intrygująca i kultowa. Dodatkowo jest po prostu nadczłowiekiem, co oznacza, że jest superbohaterem bez nadprzyrodzonych mocy.
Widzimy Batmana z watą cukrową lub popijającego drinka przy barze. Czy Twoje zdjęcia mają odczarować wizerunek superbohatera?
Batman, którego pokazuję jest bezrobotny i pije kawę zamiast zabijać złoczyńców. Jestem za tym, aby ziemia stała się lepszym miejscem. I myślę, że to możliwe, zwłaszcza gdy wszyscy ludzie zaczną szanować siebie nawzajem wraz z występującymi różnicami. Zacząłem od decyzji o niewspieraniu i niezaciąganiu się do wojska. Mówię stanowcze nie broni, walce i wojnie, skłaniając się ku szacunkowi i miłości.
Na zdjęciach nasz bohater widziany jest sam – czy jest to obraz rzeczywistości i społeczeństwa dotkniętego pandemią, izolacją? Czy znajdziemy tu inne metafory, przekaz który chciałeś zawrzeć w swoim projekcie?
Kiedy zaczynałem projekt na rok przed pandemią, towarzyszyła mi idea sfotografowania Batmana w jego codziennym życiu obok jego pracy – czyli chęć pozbawienia znanej postaci stałego dla niej kontekstu. Poza tym, zależało mi na tym, aby pokazać dużą porcję samotności – którą może czuć superbohater, ale też supergwiazda, ktoś znany. Nie możesz wówczas cieszyć się normalnymi rzeczami, zawsze jesteś rozpoznawalny. Musisz więc robić to głównie w ukryciu, z dala od normalnego życia towarzyskiego.
Po pandemii zmieniło się to zarówno dla Batmana, jak i wszystkich ludzi. Batman stał się bezrobotny i zyskał od razu więcej czasu dla siebie. Podobnie, wiele osób utkwiło w domu bez pracy – zaś ludzie ją mający nie zawsze potrafili odnależć równowagę między pracą a życiem – co było efektem zamkniętych restauracji, barów i innych miejsc publicznych oraz niemożnosci podróżowania z powodu zamkniętych granic. Była to trudna sytuacja, którą trudno od razu uporządkować.
jako ludzie potrzebujemy celu, aby nasze życie było pełne. Potrzebujemy zadań do wykonania. Pandemia po prostu zakłóciła równowagę między pracą a życiem. Batmanowi coraz bardziej brakowało tego, co robił, a ludziom brakowało rzeczy, które robi Batman w moim projekcie.
Jak powstają Twoje prace? Wydaje się, że „Daily Bat” to nie jedna sesja zdjęciowa, wykonywana w tym samym czasie z jednym modelem – myślę, że to szersza koncepcja, która jest niezwykle przemyślana.
To długi proces, ale poświęcam temu tyle czasu, ile potrzebuję. Wszystko zaczyna się od pierwszego szkicu. Potem przeszukuję wiele możliwych lokalizacji. Oznacza to poszukiwania online i udanie się do wybranego miejsca w realu. Potem rezerwacja lokalizacji, szukanie dodatkowych elementów, które mogłyby nadać dodatkowej wartości do całej grafiki. Następnie ustalam harmonogram z jednym z moich modeli – przy pierwszych siedmiu pracach pracowałem z jednym modelem. Przy dodatkowej serii pracowałem też z drugim, zmieniał też się ze mną, moją dziewczyną i kilkoma innymi gośćmi, w zależności od lokalizacji. Następnie robimy zdjęcia około godziny, zmieniając ujęcia. Później wybieramy ostateczną wersję spośród setek fotografii! Potem retusz, edycja kolorów i stworzenie ostatecznego nastroju, wydruki próbne w odpowiednim rozmiarze i w końcu – publikacja. Oznacza to, że poświęcam dużo czasu na powstanie jednego zdjęcia. Ale wierzę, że liczy się jakość, a nie ilość.
Twoje zdjęcia są naprawdę żywe. Opowiedz proszę o kolorach, kompozycji. Jak znajdujesz i budujesz scenerię?
Ciemny, czarny i pozbawiony koloru jest zwykle znajdujący się na środku bohater, który współgra z mocno skontrastowanym kolorowym otoczeniem. Uwielbiam minimalizm i czystość z jak najmniejszą ilością przeszkadzających elementów. Wolę prace raczej graficzne niż fotorealistyczne, co wynika ę z mojego doświadczenia jako grafika.
Sebastian Magnani
info@sebastianmagnani.com
www.sebastianmagnani.com
Fot: Sebastian Magnani