Przestrzeń, która zaostrza apetyt cz. V: Głodni wrażeń dotykowych

Dotyk jest najbardziej pierwotnym ze zmysłów. W pierwszej fazie życia pozwala nowo narodzonemu poznawać świat. I poprawia komunikację. Pomaga przekazywać różne emocje: miłość, radość, wdzięczność, współczucie czy smutek, a co za tym idzie - pogłębiać relacje. Także w przestrzeniach restauracyjnych, kawiarnianych, barowych. Warto i ten zmysł wykorzystać do budowania wielowymiarowego wrażenia zmysłowego.

Co ciekawe, podobno dotyk rodzi w nas również skłonność do większej rozrzutności i podejmowania odważniejszych decyzji. Według badań nawet pozornie nieistotny dotyk, którego być może nawet nie zarejestrowaliśmy, zapewnia kelnerkom większe napiwki, sprzedawcom lepszą sprzedaż, a nas skłania do pomocy nieznanej osobie.

kobieta dotykająca chłopca w lekko zielonej koszulce

Dyskretny, nienachalny dotyk buduje pozytywne relacje i czyni nas hojniejszymi

Faktura pod palcami

Otoczeni zewsząd gładkimi powierzchniami, „przywiązani” coraz trwalszymi nićmi do swojego smartfona wciąż i niezmiennie potrzebujemy wrażeń haptycznych. Urozmaiconych, pobudzających różne uczucia, emocje. Jesteśmy w sumie coraz bardziej ich głodni, dlatego wszelkie faktury i tekstury w lokalach gastronomicznych poszerzają wrażenia zmysłowe. Dobrze, by przy okazji zapewniały przyjemne, zróżnicowane doznania przy wykorzystaniu różnorodnych faktur i zastosowaniu różnych materiałów: drewna, wikliny, tkaniny, sztucznego futra, skóry, itp. Raz ciepłych i gładkich, a za chwilę szorstkich, twardych i chłodniejszych. Dotyczy to nawet najczęściej chyba dotykanego przedmiotu w restauracji – menu. Co jest przyjemniejsze? Szorstki i ciepły papier czerpany czy gładki i śliski laminat?


Czytaj poprzednie części cyklu Przestrzeń, która zaostrza apetytcz. I: Lokale gastronomiczne jako spektakl zmysłów, cz. II: Oko na smak, cz. III: Poczuj to miejsce oraz cz. IV: Melodia dla podniebienia.


wnętrze restauracji ze stolikami z drewna oraz krzesłami w kolorze niebieskim oraz czarnym skózanym

Urozmaicone faktury i materiały pod palcami wpływają na ogólny odbiór lokalu

wnętrze lokalu usługowego projektu Kingston Lafferty Design niebieska ścianka oddzielająca dwa fioletowe siedziska

Pracownia Kingston Lafferty Design (KLD) przekształciła były lokal handlowy w Dublinie w Cinnamon Restaurant, w której dominują różne faktury.

Grunt pod nogami

Ciekawe doświadczenia wyczulające zmysły możemy wykorzystać pamiętając, że dotykamy również stopami. Wyczuwamy nimi fakturę, nawet jeśli mamy na sobie buty. Rozpoznawanie przestrzeni stopami to jeden z naszych atawizmów. W czasach prehistorycznych to, co pod nogami, było nośnikiem wielu informacji. Dziś stopy przeciętnego mieszczucha muszą się czuć znudzone. W miastach wszystko, co znajduje się pod nimi, jest równe i gładkie. Dlatego to lekceważymy. Nierówna podłoga, np. z nieregularnych kamieni, budzi uśpione sensory kinestetyczne. Uwrażliwia sensorycznie, a przecież o to chodzi w przestrzeniach gastronomicznych!

Ciepło, ciepło, zimno!

Odbierana przez skórę termorecepcja wywołuje określone wrażenie i ma oczywiście zasadniczy wpływ na odczuwane emocje. Można by powiedzieć, że jest dla nich swego rodzaju tłem. Nie bez przyczyny ciepło kominka kojarzy się ze spokojem, intymnością i poczuciem bezpieczeństwa. Komfort termiczny jest więc niezbędny, byśmy poczuli się dobrze w lokalu gastronomicznym i chcieli w nim pozostać na dłużej. I wrócić, bo te odczucia również lądują w pamięci długotrwałej.

człowiek siedzący w fotelu obok kominka z ogniem

Ciepło kominka – błogość, spokój i poczucie bezpieczeństwa

Przyda się zatem odpowiedni system klimatyzacyjny i wentylacyjny. Taki, który bierze pod uwagę funkcję danego pomieszczenia, specyfikę budynku, ilość osób, zyski ciepła i wilgoci, etc. Zadaniem klimatyzacji jest utrzymywanie optymalnych temperatur, a wentylacji – odprowadzanie nadmiaru ciepła, zapachów z kuchni, zanieczyszczeń i pary wodnej. W restauracjach najczęściej projektuje się dwa układy wentylacyjne: dla zaplecza z kuchnią oraz sali dla gości. W pierwszym przypadku przy doborze jej wydajności bierze się pod uwagę zyski ciepła i wilgoci od urządzeń (kuchenki, frytkownicy, itd.), a w przypadku sali – zakładaną ilość gości.

Nie bez przyczyny ciepło kominka kojarzy się ze spokojem, intymnością i poczuciem bezpieczeństwa.

Zmysł kinestetyczny

Receptory kinestetyczne znajdują się w naszych mięśniach, ścięgnach, powięziach, torebkach stawowych, etc. Zapewniają nam one informacje o swobodzie wykonywania ruchów. Te mechanizmy „odległościowe” bierzemy pod uwagę, kiedy ustawiamy meble i wyposażamy restaurację. Pilnując dystansów zapewniających odpowiednio dobre samopoczucie. Wyróżniamy trzy podstawowe strefy związane z naszą świadomością sensoryczną:

  • 0 – 7 cm: strefa intymna
  • 46 – 122 cm: strefa osobista
  • 122 – 360 cm: strefa społeczna

W lokalu gastronomicznym odwołujemy się też do doświadczeń i przyzwyczajeń, które ułatwiają klientom kinestetyczne odnalezienie się w przestrzeni. Odpowiednio zaprojektowane ścieżki komunikacyjne, relacje przestrzenne, pionowe i poziome.

wnętrze restauracji z przytulnymi wygodnymi fotelami

Odpowiednie odległości pomiędzy stolikami, podziały strefowe wpływają na komfort i dobre samopoczucie

Wrażenia haptyczne dla poszczególnych pomieszczeń

W lokalach gastronomicznych inne wrażenia haptyczne oczekiwane są w salach dla gości, inne w kuchni, a inne w toaletach. Warto przy tym pamiętać, że: W częściach restauracyjnych zapewniamy wrażenia dotykowe stymulujące dobre samopoczucie: urozmaicone tekstury i faktury. Miękkie i pluszowe, ciepłe i szorstkie. Pamiętając, że najprzyjemniejsze wrażenia wzbudzają materiały naturalne: drewno czy kamień. Optymalna temperatura: 21 – 22,5 stopni Celsjusza. Odległości pomiędzy stolikami: minimum 122 cm. I warto stosować nierówną fakturę podłogi i różne poziomy, schodki. W części kuchennej przewagę mają materiały funkcjonalne, pozwalające utrzymać czystość. Gładkie i równe. Oficjalne normy odnośnie temperatury wynoszą 18 – 26 stopni Celsjusza i konieczna jest wydajna wentylacja. Nie pobudzamy receptorów kinestetycznych. W łazience warto postarać się, by materiały bądź akcentowały sterylność, czyli twarde i chłodne materiały, bądź przeciwnie – odwołujące się do domowości: z ciepłymi, naturalnymi materiałami, w połączeniu z chłodniejszymi i gładkimi. Temperatura – podobna do tej w przestrzeniach restauracyjnych, a jeśli chodzi o wrażenia kinestetyczne to dobrze jest sprawić, by łazienka nie była za mała. Umożliwiała swobodne poruszanie się . Bez konieczności ocierania się o urządzenia sanitarne.

W ostatniej części cyklu pokusimy się o podsumowanie. Stworzymy projekt w oparciu o to, jak pobudzać zmysły w ekskluzywnej restauracji, a jak w mlecznym barze. Bo w obu przypadkach wrażenia sensoryczne odgrywają zupełnie inną rolę!


Czytaj dalej: Przestrzeń, która zaostrza apetyt cz. VI: Jedzmy ze smakiem


Partnerem cyklu jest firma CONSIDO.
[advertisement campaign=”109″ zone=”0″ mobile=”false”][/advertisement]
[advertisement campaign=”109″ zone=”0″ mobile=”true”][/advertisement]

Fot. i oprac. na podst.:
mat. prasowe Consido

Oceń ten artykuł

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

0 / 5. 0

No votes so far! Be the first to rate this post.

domyślny avatar autor MAGAZIF.com
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama